Uważam, że w tygodniu większość ludzi nie ma czasu po prostu na pożulenie sie w pubie, tym bardziej młodzi ludzie, ze względu na naukę etc., rozpisywać na ten temat się chyba nie trzeba. Jednak gdybym już miała siedzieć w paraboli w tygodniu, chciałabym jazzu posłuchać. Tyle :]
Offline
ja głosuje na rock/metal
Ostatnio edytowany przez Azgel (2006-11-30 16:29:54)
Offline
No tak, po tygodniowym zap*****ielu, ze się tak brzydko wyrażę, należy się jakieś wynagrodzenie. Dla mnie jest to impreza, jakieś odreagowanie. Np. koncert, czy impreza. Only parabola
Poza tym, to myślę, że mogłoby być wszystkiego po trochu, ale tak bardziej w kierunku alternatywy, czy jazzu. A jak się komuś ni podoba, to raus do tropy ;]
Offline
mi tam wszystko jedno by był rock może być też jazz ale nie za dużo ok
Offline
Tak, jazz A co? Wiem, że Norah Jones u Ciebie odpada.. Ale mi pasuje, z resztą jest od chole** innych wykonawców. Za znawcę jazzu się podawać nie będę, ale po prostu jako muzykę lubię. Ale oczywiście rock i metal powinny także zabrzmieć.
Offline
a ja bym sobie posłuchała...dobrych polskich rock kawałków...albo coś z punka...tak jakoś żeby klimatycznie było;)
Offline